Wielu z was czytało o tajemnicy sukcesu i chociaż niektórzy skorzystali z tego, co przeczytali, to sama informacja nie była wystarczająca, aby w znaczący sposób wpłynąć na wasze życie czy pracę. Informacje to nie wszystko. Można wręcz powiedzieć, że to, co wiedzieliście, nie przyniosło wam zbyt wiele pożytku. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, można przyjąć, że sekretem okazało się to, czego waszym zdaniem nie wiedzieliście. Że kiedy posiedliście tę wiedzę, kiedy nauczyliście się tej jednej rzeczy, której wcześniej nie potrafiliście, wtedy zaczęliście chodzić czy jeździć na rowerze. Jeżeli jednak dobrze się nad tym zastanowicie, to okaże się, że sekret nauki chodzenia czy jazdy na rowerze nie zawierał się w tym, co wiedzieliście, ani też nie w tym, czego wydawało się wam, że nie wiecie. Ten niezwykły sekret zawierał się w szerokim zbiorze wiedzy, której nie zaczęliście zgłębiać. Zacząłem go nazywać „to, czego nie wiesz, że nie wiesz”. Czujecie się zdezorientowani? Mam nadzieję, że nie. To bardzo prosta kwestia, ale jednocześnie niezwykle potężne źródło kreatywności i energii do działania, z jakiego może skorzystać każdy z nas.

 
Chodzenie i jazda na rowerze sprowadzają się do nauki utrzymania równowagi. Równowaga nie jest czymś wrodzonym, co od razu potrafimy wykorzystać. Nie jest czymś, co się robi, takim jak poruszanie się w danym kierunku, chociaż trzeba to umieć, aby osiągnąć równowagę. Kiedy uda ci się osiągnąć stan równowagi, posiądziesz sekret. Nikt ci go nie odbierze. Nie da się go ukraść ani zgubić. Nie da się go nawet zapomnieć, mogą się co prawda przytrafić chwile, kiedy nie będziesz pamiętał, że pamiętasz, ale nie będą one długo trwały.
 
Fragment
Co sprawiło, że książka "Najlepszy Networker na świecie. Opowieść networkingowa dla chcących chcieć" stała się ponadczasowym klasykiem?
Po pierwsze – spodobała się czytelnikom.
Po drugie – wiele osób zachwyciło się nią i nie wahało się o tym mówić.
A poza tym… to dobra historia.
Większość networkerów wie, że to historie są dźwignią sprzedaży (dowodzą tego badania). Nic  tak nie wpływa na ludzi i nie przekonuje ich jak dobra historia. Opowieść przebija się przez to, co racjonalne czy analityczne, i trafia prosto do ludzkich serc. Przemawia do naszej wyobraźni w sposób, w jaki nie zrobi tego nawet najlepsza instrukcja postępowania. Historii się nie czyta. Jej się doświadcza. Historia cię porusza, staje się częścią ciebie i zaczynasz nią żyć.
Można to ująć jeszcze lepiej – ona zaczyna żyć tobą.
Najlepszy Networker na świecie otworzył przed ludźmi nowe możliwości. Pomógł im uwierzyć w siebie i dał im nadzieję.