Najnowsze badania: 67% młodych Polaków chce mieć własną firmę

Opublikuj

Autor: Witold Wolny, 2015-04-03 17:09:50

To mentalna rewolucja. Raport przygotowany przez Akademię Liderów Innowacji i Przedsiębiorczości Fundację dr. Bogusława Federa pokazuje, że większość Polaków urodzonych po 1990 roku myśli o własnej działalności gospodarczej. Dlaczego? Chcą lepiej zarabiać i być niezależni. Czy pokolenie Z weźmie sprawy w swoje ręce?

źródło: Flickr.comźródło: Flickr.com

Już w szkołach średnich można dziś spotkać początkujących przedsiębiorców. Tworzą strony internetowe, zarabiają na tematycznych blogach czy projektują i sprzedają ubrania (oczywiście w internecie). Żaden biznes nie jest im straszny. Z raportu przygotowanego przez Fundację Akademia Liderów – organizację non-profit wspierającą rozwój przedsiębiorczość w Polsce wynika, że o pracy na własny rachunek myśli większość osób z generacji Z (urodzeni po 1990 roku).

– Zdecydowana większość z nich jest przekonana, że wiele zależy od nich samych. Na dodatek prawie połowa uważa, że przedsiębiorczość to postawa, którą można wypracować. Ta tendencja nasila się z roku na rok. W porównaniu do starszych pokoleń można ją porównać do mentalnej rewolucji – mówi dr Bogusław Feder, założyciel Fundacji Akademia Liderów, ekspert w zakresie przywództwa, zarządzania i rozwoju przedsiębiorczości.

Dlaczego młodzi Polacy coraz częściej myślą o własnej firmie? Wpływ na to ma kilka czynników, ale najważniejsza jest sytuacja na rynku pracy. Z danych Eurostatu wynika, że bezrobocie wśród osób w wieku 20-29 lat sięga w naszym kraju prawie 20%. Nawet jeśli młodzi Polacy są w lepszej sytuacji niż ich rówieśnicy z Włoch czy Hiszpanii, gdzie bezrobocie w tej grupie wynosi 30-40%, to i tak spotykają się z barierami. Oferowane im zwykle umowy o dzieło lub zlecenie nie dają perspektyw na usamodzielnienie się. Poza tym często znajdują pracę poniżej swoich kwalifikacji i ambicji.

– Na te problemy nakłada się jednak faktyczny trend – rosnąca przedsiębiorczość młodych ludzi. W coraz większym stopniu chcą być na swoim. Kariera korporacyjna nie jest już szczytem marzeń, z kolei rola przedsiębiorcy jest coraz bardziej atrakcyjna. W Nowym Jorku najbardziej atrakcyjnym zajęciem dla mężczyzny, według badań jednego z portali randkowych, jest właśnie bycie przedsiębiorcą. Coraz bardziej tak dzieje się i u nas – mówi prof. Dariusz Jemielniak z Akademii Leona Koźmińskiego.

Czym jeszcze własna działalność kusi młodych z pokolenia Z? Raport Akademii Liderów pokazuje, że prawie połowę przede wszystkim perspektywą wyższych zarobków, więc pięniądze odgrywają tutaj kwestię podstawową. Niezależność zawodowa jest istotna dla prawie 40%, a 35% podkreśla możliwość podejmowania nowych wyzwań.

– Co dla mnie oznacza własna firma? Przede wszystkim szansę na samodzielność. Sam ustalam cele i tworzę reguły. Ja kształtuję organizację, a nie dostosowuję się do skostniałych struktur. To oczywiście wyzwanie, ale też możliwość na sukces i realizację własnych ambicji – mówi młody przedsiębiorca z Wrocławia Bartłomiej Postek, prezes i założyciel firmy Funmedia, która stworzyła m.in. platformę dla internetowych kursów językowych, a swoje produkty sprzedaje w 31 krajach.

Badania Fundacji Akademia Liderów dotyczyły także przeszkód, jakie młodzi ludzie zauważają w założeniu i rozwoju własnej firmy. Dla co trzeciej osoby barierą jest brak środków finansowych, a co czwarta wskazuje brak wiedzy o prowadzeniu firmy. Z drugiej strony, generacja Z ma istotne atuty.

Maciej WaszczykMaciej Waszczyk

– Pomoc przychodzi nie tylko ze strony coraz lepiej nastawionych do obywateli, wręcz z roku na rok coraz bardziej pro-klienckich instytucji – powiedział nam wykładowca uniwersytecki dr Maciej Waszczyk, prezes zarządu Perfect Coll Sp. z o.o. oraz dyrektor operacyjny w Roboclean Poland Piotr Sobotka. – W wielu miastach można założyć działalność gospodarczą w tzw. jednym okienku w ciągu kilkudziesięciu minut, będąc prowadzonym za rękę przez życzliwych urzędników. Prawdziwa pomoc przychodzi od branż i firm, które coraz lepiej rozumieją potrzeby nie tylko młodych ludzi, ale generalnie osób pozostających poza głównym nurtem życia zawodowego. Są to firmy i organizacje nastawione na pozyskiwanie do współpracy osób, którym dają niepowtarzalną szansę przywrócenia zwykłej ludzkiej godności. Nie wymagają specjalnego wykształcenia czy doświadczenia zawodowego, tylko krok po kroku szkolą i uczą nowego zawodu. Są to firmy sprzedaży bezpośredniej i MLM – branży, która daje wyjątkową możliwość pracy w całkowitej wolności od korporacji, układów i bycia poddanym nieustannej presji za kiepskie pieniądze. Dobra atmosfera, szkolenia i prowadzenie nowych, zupełnie świeżych współpracowników za rękę oraz uczenie ich jak prowadzić skuteczną działalność z sukcesem, są podstawą działania w naszym sektorze. Co zaś najważniejsze – nie wymagamy na start własnej działalności ani pomysłu, ani unikalnej koncepcji. Nie wymagamy dużych inwestycji. Wszyscy w MLM dajemy raczej receptę. Bardzo prostą receptę na to jak rozpocząć własne przedsięwzięcie biznesowe w taki sposób, aby systematycznie dojść do finansowej wolności – dodał dr Maciej Waszczyk.

Kamil SabatowskiKamil Sabatowski

– Nadal istotnym problemem jest brak wiedzy o możliwościach finansowania przedsięwzięć – a te systematycznie się pojawiają – zauważa Kamil Sabatowski, przedsiębiorca oraz ekspert ds. globalnych innowacji w Centrum Schumpetera. – Innowacyjne projekty mogą liczyć na wsparcie coraz liczniejszych w naszym kraju funduszy inwestycyjnych, które w zamian za udziały oferują wsparcie na różnych etapach rozwoju przedsiębiorstwa – od finansowania prototypu, do angażowania kapitału w ekspansję zagraniczną usługi/produktu. Z drugiej strony modele przedsiębiorczości – takie jak np. marketing sieciowy – nie wymagają posiadania własnych środków na start. Funkcjonuje tzw. model otwartych drzwi. Większość osób, chcących się zaangażować, może podjąć współpracę z firmą dystrybuującą swoje produkty właśnie poza tradycyjnymi sieciami sprzedaży i spróbować swoich sił. Brak odpowiedniej wiedzy, w zależności od rodzaju i formy prowadzonej działalności – może słono kosztować. Dlatego niezwykle istotne jest nieustanne kształcenie oraz nabywanie kompetencji miękkich. Przedsiębiorcy współpracujący z akceleratorem lub funduszem inwestycyjnym, mają dostęp do tzw. „smart money”. Oprócz kapitału na rozwój projektu, otrzymują także dostęp do doświadczonych mentorów, którzy są w stanie wesprzeć ich działania. Natomiast w marketingu sieciowym współpraca z liderem sprzedaży odgrywa kluczowe znaczenie. Zadaniem liderów jest poprowadzenie niedoświadczonych – przekazanie odpowiedniej wiedzy, wsparcie w rozwoju struktur sprzedaży. To istna szkoła przedsiębiorczości – komentuje Kamil Sabatowski.

– Osoby z pokolenia Z właściwie nie znają już świata bez rozwiązań IT i są lepiej przygotowane do działalności w gospodarce opartej na wiedzy niż ich starsi koledzy. Potrzebna im jest pomoc przede wszystkim w prowadzeniu własnej działalności, dotycząca zwłaszcza aspektów prawnych i organizacyjnych – podkreśla Bogusław Feder.

Z raportu Fundacji Akademia Liderów wynika także, że co trzeci młody człowiek uważa, iż osoba przedsiębiorcza powinna pomagać i wspierać innych. Wszystko wskazuje na to, że generacja Z dokona w Polsce przełomu w myśleniu o przedsiębiorczości. Szczegóły na temat raportu Fundacji Akademia Liderów: www.wiedza3g.pl

Fundacja Akademia Liderów to organizacja pożytku publicznego. Upowszechnia wiedzę o przedsiębiorczości realizując projekty edukacyjne skierowane do młodych osób, pomaga mikro firmom, m.in. poprzez bezpłatny serwis Mikroporady.pl, analizuje zmiany społeczne, a w czasie debat i spotkań z przedstawicielami władz promuje zmiany legislacyjne sprzyjające rozwojowi przedsiębiorczości. Cele realizuje dzięki środkom z 1%.

Edycja komentarza

Traktuj zaznaczony tekst jako obrazek | link | pogrubienie | kursywa

Nowy Komentarz

Aby dodać komentarz zaloguj się !